Co robić, na co warto zwrócić uwagę, aby zwiększać szanse na sukces związku 2 i 33?
wszystko to, czego potrzebuje, zastanowiłabym się nad tym:
– aby od czasu do czasu sprawdzić, czy w ogóle i jak często poświęcacie czas na zrozumienie samego siebie?
Sprawdzenie, gdzie “ja” w tej układance? Jak ja się czuję, o co mi chodzi – czy i jak rozumiem siebie.
– kolejnym krokiem, któremu bym się przyjrzała po zrozumieniu siebie, to czy w ogóle i jak komunikuję to co czuję
do drugiej strony?
UWAGA !!
Wybrane wskazówki dotyczą archetypowego połączenia – czyli poziomu modelowego, ogólnego, pierwotnego wzorca.
Aby rozmawiać o konkretnym związku nie wystarczy znajomość ogólnej wibracji urodzeniowej. To może być bardzo zwodnicze. Potrzebne jest więcej danych a najlepiej pełny obraz każdej z osób. Dlatego obecne w tym artykule wskazówki proszę traktować wyłącznie poglądowo.
Poniżej link do postu opisującego jak moim zdaniem warto podchodzić do tematu posługiwania się numerologiąw odniesieniu do związku. Zapoznaj się, jeśli go nie czytałaś /-eś
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2712526492107411&set=a.461204457239637&type=3&theater
strony, w imię utrzymania harmonii i spokoju, to zrewidowałabym słuszność tej strategii. Dlaczego?
Ponieważ ugniatanie w sobie coraz to kolejnych tematów i tak zaburzy harmonię – jak nie zewnętrzną – chociaż
pewnie i tak tylko chwilowo w Waszym przypadku – to wewnętrzną – na tak długo, jak temat nie zostanie
rozwiązany.
A skąd pewność, że druga strona poczuje się urażona? Często przecież patrzymy na kogoś przez swój pryzmat.
AAAAle ja ją / jego znam pomyślisz… 😉 A ja napiszę wówczas… i tak bym sprawdziła 😉 TYLKO przygotowałabym się.
Zastanowiłabym się, co zrobić, aby przygotować drugą stronę do przyjęcia danej informacji, tematu, co zrobić, jak
coś powiedzieć, aby zminimalizować poziom urażenia.
Przy takich talentach dyplomacji jakie macie powinno się udać 😉
drugiej strony….tak, nawet przy takim poziomie empatii, intuicji, czucia i rozumienia drugiego człowieka!
Uczyłabym się rozpoznawać, kiedy na scenę wkracza mój romantyzm, iluzoryczne pragnienia i wyobrażenia
o drugim człowieku. One utrudniają posługiwanie się faktami.